Przelom.pl

Chcę wierzyć w demokrację

  • Data dodania artykułu: 27.12.2012, 11:46, wyświetleń: 4895

Nie podoba mi się (a właściwie celniejsze byłoby określenie - oburzyło mnie) publiczne nawoływanie burmistrza Trzebini do zbojkotowania referendum w sprawie odwołania go z zajmowanego stanowiska. I chyba nie jestem w tych odczuciach odosobniona.

Dla mnie to bardzo niedemokratyczne zachowanie, bo referendum to przecież jedno z narzędzi demokracji. Może ono zadziałać zarówno na korzyć, jak i przeciw urzędującemu gospodarzowi gminy. To zależy od wyborców, czyli mieszkańców Trzebini. Dlaczego burmistrz nie chce dopuścić ich do głosu?

Może to zachowanie burmistrza i wypowiedziane przez niego słowa nie poruszyłyby mnie tak bardzo, gdybym osobiście nie przekonała się, że teraz naprawdę niektórzy boją się pójść zagłosować. Od kilku osób - wydawałoby się świadomych życia w demokratycznym kraju - usłyszałam, że nie wybierają się na referendum, bo... im praca miła. A uwzględniając wszystkie powiązane z samorządem placówki i instytucje, burmistrz jest nie byle jakim pracodawcą.

Paradoksalne, jak wyszło w rozmowie, niektórzy są skłonni poprzeć burmistrza, bo "jakoś szczególnie im nie podpadł", ale na wszelki wypadek wolą zostać w domu. I choć osoby, które tu przywołuję, to pojedyncze przypadki, to przyznam, że przeraziła mnie ta sytuacja.

Na publiczne wypowiedzi burmistrza na temat referendum - jak można się było spodziewać - zareagował Mikołaj Rey, pełnomocnik ds. referendum w sprawie odwołania Burmistrza Trzebini. W tej samej sprawie przysłał do redakcji list Grzegorz Żuradzki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Trzebini (obydwa publikujemy w świątecznym - 50 numerze “Przełomu”).

Chcę wierzyć, że żyjemy w kraju, w którym demokracja na dobre się zadomowiła, w którym ludzie nie boją się pójść do urny, by oddać swój głos w jakiejkolwiek sprawie. Zaś pana burmistrza zachęcam do przeczytania rozmowy z Przemysławem Radwanem-Rohrenschefem, dyrektorem Stowarzyszenia Szkoły Liderów, współorganizatora akcji "Masz głos, masz wybór" (“P” nr 50, s. 5), bo polecona przez niego taktyka pokazuje jak szanować zasady demokracji.

 

Komentarze:

radny

Data dodania: 29.12.2012, 14:36

Wierzę w jednego Szczurka, burmistrza wszechuwielbianego, stworzyciela murka Myślachowickiego, wszystkich inwestycji widzialnych i niewidzialnych. I w jednego przewodniczącego Ścigaja, doradcę Szczurka prawdomównego, który przez Radę Gminy został stworzony. Fakty prawdziwe z Biuletynu Informacyjnego Gminy Trzebinia, co w nim tyle prawdy ile w koszu wody. Za pieniądze podatników wydrukowanego na chwałę Szczurka referendalnego. On to dla nas i naszego ogłupienia, zstąpił z Świnnej Poręby by w Trzebini przez cztery lata zarządzać jej ludem. A za sprawą Rady Miasta, przyjął podwyżkę pensji bo przykro mu było. Wstąpił do Urzędu, siedzi po prawej Siemek i lewej Ścigaja, skąd nawołuje do bojkotu referendum aby w chwale nadal swój urząd piastować, a agresja jego wobec komitetu referendalnego nigdy się nie skończy. Wierzę w europejski kryzys i długie oczekiwanie na cuda jakie głosił w kampanii wyborczej, jako odpuszczenie grzechów.