Przelom.pl

Powiedzcie to kardiologom

  • Data dodania artykułu: 24.10.2011, 18:23, wyświetleń: 3883

W 42. numerze „Przełomu” mogą państwo nie po raz pierwszy przeczytać o nierozwiązanym problemie z dodzwonieniem się do rejestracji przychodni NZOZ w Trzebini i ZLA w Chrzanowie. Czołówka gazety jest o podobnej sprawie. Dotyczy rekordowej kolejki pacjentów chcących zarejestrować się w szpitalu do lekarza specjalisty na przyszły rok. Zapewnienia o rozwiązaniu tych problemów słyszeliśmy od osób zarządzających już wiele razy. Czy tego naprawdę nie da się załatwić?

Czuję się zażenowana, gdy czytam, jak szefowa NZOZ Trzebinia tłumaczy, że telefon komórkowy w przychodni na ZWM-ie nie działa, bo mu siadła bateria. Stacjonarny też nie działa, bo jest problem ze zmianą operatora. Do licha, przecież pacjenci NZOZ to nie tylko przedszkolaki, którym można wciskać takie „kity”. Na rynku jest wielu operatorów telefonicznych. Taki klient jak służba zdrowia, z pewnością może grymasić, negocjować i mieć to, co chce, niemal natychmiast. Ale nie w Trzebini.

Zdumiało mnie również tłumaczenie dyrektora ZLA w Chrzanowie, który problem z dodzwonieniem się do rejestracji zna, jak twierdzi, od dawna i próbuje go rozwiązać. Obiecuje nawet instalację dodatkowego numeru. Uwaga: w przyszłym roku! Panie dyrektorze, który to już raz? Dlaczego nie wczoraj?

Nie lepiej jest w szpitalu. Za tworzenie się kolejek przed rejestracją do specjalistów, dyrekcja wini pacjentów. Po co przychodzą się rejestrować w pierwszym dniu zapisów na przyszły rok? Po co tworzą w holu sztuczny tłum? Przecież mogą przyjść np. za tydzień i dowiedzieć się, że... miejsc już nie ma, albo że dostąpią zaszczytu wizyty u specjalisty latem 2012 r., jeśli oczywiście dożyją. W przypadku szpitala pada obietnica wprowadzenia nowoczesnego systemu informatycznego, który skróci lub zlikwiduje kolejki. Krótko mówiąc, chodzi o zapisy do lekarzy przez internet. System pozwoli monitorować kolejki. Fajnie, choć elektroniczna rejestracja do lekarza dla wielu seniorów może być problemem. Jeśli obiecany system faktycznie zadziała, to wnuczek biegły w internecie się znajdzie i dziadkom pomoże. Zawsze to lepiej będzie dać mu za to piątkę na loda, niż stać w kolejce do rejestracji od 4. rano.

Tymczasem państwu stojącym w kolejkach do rejestracji lub dzwoniącym bezskutecznie do przychodni, życzę stalowych nerwów. Pamiętajcie, że kardiolodzy, do których m.in. chcecie się zapisać, radzą unikać stresów. Jak już szczęśliwie znajdziecie się w ich gabinetach, nie zapomnijcie powiedzieć, że w kontaktach ze służbą zdrowia jest to na razie niemożliwe.  

Komentarze:

asusrp6

Data dodania: 26.10.2011, 20:24

A raczyła może wspomnieć o poczcie głosowej czynnej na telefonie komórkowym do przychodni?, nie .. no bo poco. Dyrektor tego ja go nazywają zakładu opieki zdrowotnej jest tak ,żałosna jak i cały zakład. Pocztę dezaktywowano po moim mailu do Pani Grażyny Kaim. Teraz została tylko komórka w tymże zakładzie, a stacjonarka ogłasza wszem i wobec sygnałem zajętości że ma wszystkich w .. wiecie gdzie.