Przelom.pl

Trzebińskie zmory starosty

  • Data dodania artykułu: 17.01.2013, 15:56, wyświetleń: 4496

Chyba jeszcze nigdy starosta chrzanowski nie miał tylu problemów z Trzebinią.

Pierwsza trzebińska zmora to legendarne już wyrobisko pomarglowe w Górce, przechodzące z rąk do rąk. Jakoś nie może się doczekać fachowej i ostatecznej rekultywacji. Jeszcze niedawno opiekował się nim burmistrz Trzebini (Adamczyk). Jego następca (Szczurek) zrezygnował z dowodzenia tym tematem i oddał obiekt staroście, bo to dobro Skarbu Państwa. W ubiegłym roku lepsi i gorsi „ojcowie” jeziorka, z wojewodą na czele, świętowali w Krakowie pozyskanie funduszy na jego ostateczną rekultywację. Do dziś wojewodzie nie udało się jednak rozstrzygnąć przetargu na projekt i wykonanie prac. Starosta jako tymczasowy strażnik wyrobiska nie może więc odfajkować tematu.

Męczą też starostę chrzanowskiego od niedawna młoszowskie dobra Florkiewiczów. Chodzi o przekazany w 1998 roku przez Skarb Państwa katowickiej Akademii Ekonomicznej pałac. Obiekt lada moment może podzielić los dóbr (nomen omen) Potockich w Krzeszowicach, dewastowanych przez złodziei. Na jego utrzymanie nie stać ani uczelni, ani gminy Trzebinia. To tylko kwestia czasu, kiedy przy ogromnej życzliwości otoczenia i miłości do zabytków, obiekt zacznie się sypać. Nadzieja oczywiście w staroście, który jako reprezentant Skarbu Państwa może go z powrotem dostać pod skrzydła. I co dalej?

Trzecia zmora trzebińska dotyczy przywrócenia parkowania i organizacji ruchu na trzebińskim Rynku. Wielkie nadzieje w nadzorczym w tej kwestii stanowisku starosty upatrywali tutejsi kupcy. Starosta zlecił ekspertyzę. Dokument problemu nie rozwiązał, a starosta wije się okrutnie, nie chcąc głosem doradczym uderzyć ani w kupców, ani w partyjnego kolegę burmistrza. Rola nie do pozazdroszczenia.

Na koniec najnowsza trzebińska bomba ekologiczna zajmująca służby ochrony środowiska starosty od kilku lat. Chodzi o składowisko tysięcy ton szmat i gum przy ul. Słowackiego. Skóra cierpnie, gdy patrzy się na zagrożenie oraz bezskuteczność urzędniczych decyzji i kontroli. Poważny problem na nowy rok.

Po ostatnich wyborach samorządowych mówiło się, że kolejne cztery lata będą w powiecie chrzanowskim czasem Trzebini. No i są. Także dla starosty.

Komentarze: Brak komentarzy do tego artykułu.